Platforma kosmiczna XQ1 – mały comeback który powinien szczególnie ucieszyć miłośników TIE Fightera.
A co z tym Wostokiem? Otóż 49 lat temu człowiek po raz pierwszy poleciał w kosmos. Jak się dziś okazuje, to nie on „nie widział tam Boga”, a Nikita Chruszczow…
Statki cywilne mają dużo mniej fanów niż jednostki wojskowe – tak u nas, jak i w Gwiezdnych wojnach. Ale tam też istnieją, więc od czasu do czasu trzeba o nich przypomnieć. W związku z tym ostatnie aktualizacje Sluis:
Liniowiec pasażerski typu Lady – czyli Lady of Mindor, z podziękowaniami dla znajomej Fabryki Wagonów za sprawdzenie tłumaczenia. Pamiętacie jeszcze przygody Hana Solo?
Liniowiec pasażerski typu MC80 (tak, kalamariański. czyli jednak coś ciekawego dla fanów militariów) – to z kolei Kuari Princess
Dzisiaj na Sluis Van dwa nowe opisy: lichtuga typu Etti oraz jacht typu Horizon. Z obiema jednostkami był problem, bo najwięcej wiadomo o ich zmodyfikowanych wersjach – uzbrojonej Etti pełniącej rolę patrolowca CSA oraz Jade Shadow – prywatnym statku Mary Jade. W obu przypadkach źródła rozpisują się przede wszystkim o wariantach zmodyfikowanych…
Problem podobny, ale rozwiązania przyjąłem różne. W przypadku Etti zdecydowałem się opisać wariant zmodyfikowany, który stanowił de facto standard w CSA. A więc nie będzie lichtugi-transportowca, a lichtuga-patrolowiec. W przypadku Jade Shadow natomiast postanowiłem dokonać ekstrapolacji i opisać jacht typu Horizon na podstawie opisu modyfikacji, które wprowadzono na statku Mary… Taki reverse engineering, z tym zastrzeżeniem, że w miejscach, gdzie nie znałem danych podstawowych, a wiadomo było, że coś się zmieniło – stawiałem znak zapytania. Można było iść w zaparte i zmyślić inne dane albo zostawić te z JS (patrz Wookiee), ale czy to się godzi?
A więc dane miejscami niepełne, ale nie fałszywe :) Życzę miłego czytania.
Just for the record: dziś na Sluis Van doszły dwa nowe opisy. Tym razem poruszamy się w kluczu egzotyki, serwując wytwory obcych ras korzystające z nietypowej technologii: Qektothański krążownik szturmowy oraz statek zwiadowczy Yvaremów. Ten drugi boi się tylko, by nie popękały mu rurki!
Nie da się ukryć, że obchodzimy dzisiaj (czy raczej w nocy z dzisiaj na jutro) dość okrągłą rocznicę lądowania na księżycu. A nawet na Księżycu. Nie należę niestety do tych, którzy mieli okazję oglądać to wydarzenie na żywo, ale za to może dożyję do lądowania na Marsie… A jeszcze zanim to nastąpi, dziś w telewizyjnej dwójce film dokumentalny o 20/21 lipca 1969.
Ponieważ trudno było wymyślić coś tematycznego do rocznicowej aktualizacji Sluis (jeśli coś takiego Wam zaświta, to proszę o sugestie, bo lądowników księżycowych jakoś w SW nie kojarzę), do opisów Pinooka i myśliwca planetarnego doszlusowały dziś kolejne nieco odgrzewane kotlety z X-Wing Alliance: Razor i Supa.
Dużo ryzykuję, jak zwykł mawiać komandor… znaczy, wielki moff Tarkin, bo oto już jutro na rynek wchodzi Rebellion Era Campaign Guide – dodatek do SW RPG d20 Saga Edition, dzięki któremu być może trzeba będzie za chwilę te opisy odświeżać. Pojawiło się już zresztą preview tej zapewne pożytecznej książki, dzięki któremu aktualizacji doczekał się opis TIE Phantoma. Wolałbym w końcu zobaczyć regularnego V-38, ale to widać jeszcze nie te czasy…
W rzeczonym preview występuje również (na rysunku) Missile Boat w tęponosym wariancie z XWA, co oznacza, że na 99% doczekamy się jego dokładniejszych danych technicznych. Osobiście od strony estetycznej wolałem ten myśliwiec w opływowej wersji z TIE Fightera, ale trend oficjalny jest widać inny, albo po prostu rysownik dostał nieprawidłowe dane ;-) Na pociechę artykuł niniejszy dekoruję wersją prawidłową tej maszyny.
Udało się. Dla uczczenia 12 rocznicy istnienia Sluis Van na stronie pojawiła się dziś porównywarka statków kosmicznych. Dzięki niej każdy będzie mógł w łatwy sposób sprawdzić, czy X-wing jest opancerzony silniej, niż Gwiezdny Niszczyciel typu Venator (słaby przykład), albo która z maszyn starorepublikańskich może przewieźć najwięcej ładunku. Czytaj dalej „Porównywarka statków kosmicznych”→
Dwóch turystów kosmicznych wybiera się na polowanie, ale pod wpływem nieoczekiwanego autostopowicza decydują się zamiast tego zbadać jakąś niezbadaną planetę. Czytaj dalej „„Próba ucieczki”, A. i B. Strugaccy”→
Coś takiego w nas jest, że lubimy duże okręty. Solidnie opancerzone, uzbrojone w ciężki kaliber, trudne do ruszenia. Najlepiej jeszcze – biorące udział w epickich zmaganiach. Bohaterami tego eseju będą takie właśnie jednostki: Malevolence z serialu „Wojny klonów”, Subjugator – Gwiezdny Niszczyciel typu V ze „Starfall”, oraz… Bismarck. Z historii.
Narodziny
Zamówiony w 1935 roku i zwodowany w 1939 Bismarckbył dla Trzeciej Rzeszy symbolem wyrwania się z ograniczeńnarzuconych przez zwycięzców pierwszej wojny światowej. Podczas gdy „pancerniki traktatowe” ograniczone były do 35 tys. ton wyporności standardowej, co znacznie ograniczało ich ilość uzbrojenia i pancerza, Bismarck posiadał wyporność o blisko 20% większą – nieoficjalnie, oczywiście. Dzięki temu w momencie wejścia do służbyposiadał konkretną przewagę nad niemal wszystkimi jednostkami, jakie mógł spotkać na europejskim teatrze działań.