Pamiętacie jeszcze Limeryki z Odległej Galaktyki? Niezależnie od odpowiedzi, dziś specjalnie dla Was wersja rozszerzona! A odpowiada za nią nie kto inny jak Znany Amerykański Webmaster Glujo!
***
Chłopak o imieniu Dak
strzelcem Luke’a był, a jak!
Aż maszyna raz krocząca zdepnęła go jak zająca…
Odtąd Daka w bazie brak.
***
Antonio Conan Motti
miał twarz kompletnego idioty.
Denerwował nią Vadera,
co poddusił go, cholera.
Takie tam sithowe psoty.

***
Porkins bardzo lubił jeść,
musiał gruby brzuch więc nieść.
Swym X-wingiem podróżował,
imperialnych denerwował…
Wysadzili go i cześć!
***
Rozbawiła mnie mina
Wielkiego Moffa Tarkina
Gdy grzebiąc między ustami, a nosem
Szedł na spotkanie z losem.
Wybiła jego godzina!
***
Raz pewien generał Tagge
Uważał duchy za blagę
Więc gdy zobaczył w lustrze
Że wnętrze ma cokolwiek puste
Rzekł tylko Tagge: apage!
Uważam Tagge za gapę,
jego dowództwo oznacza klapę.
Zamiast odprawiać czary,
powinien mieć trochę wiary
i mówić raczej: agape!
***
Luke’a Skywalkera sława
gwałci wręcz natury prawa!
Wampa o tym nie wiedziała
i w swe szpony go złapała.
Już nie będzie biła brawa.
***
Maul, Palpatine’a wasal,
wesoło z mieczem hasał
I choć miał straszne rogi
Obcięli mu dwie nogi
Na wysokości pasa!
***
Rodzina Larsów z pustynnej planety
nabyła drogą kupna mięso na kotlety.
Szturmowcy raz wpadli, by z nimi pogwarzyć
i chętnie pomogli mięso Larsów smażyć.
Zostały tylko spalone szkielety.
