W ostatnie dni maja na Sluis Van pojawiły się kolejne opisy. Wszystkie to jednostki prosto z Wojen klonów: Fregata typu Pelta słynna jest przede wszystkim z tego, że stała się ofiarą Malevolence, do typu G9 Rigger należy Twilight Anakina Skywalkera, Porax-38 natomiast to między innymi nawiązanie do P-38 Lightning, dobrze znanego myśliwca z czasów drugiej wojny światowej (o tym ostatnim zagadnieniu planuję wkrótce napisać parę słów).
Miesiąc: Maj 2009
Porównywarka statków kosmicznych
Udało się. Dla uczczenia 12 rocznicy istnienia Sluis Van na stronie pojawiła się dziś porównywarka statków kosmicznych. Dzięki niej każdy będzie mógł w łatwy sposób sprawdzić, czy X-wing jest opancerzony silniej, niż Gwiezdny Niszczyciel typu Venator (słaby przykład), albo która z maszyn starorepublikańskich może przewieźć najwięcej ładunku. Czytaj dalej „Porównywarka statków kosmicznych”
„Stare jest piękne”, David Brin
Bajka fantasy z pretekstem science-fiction, oparta na ciekawym pomyśle: w alternatywnym świecie przedmioty w miarę używania nie degradują, a wręcz przeciwnie – „z natury” osiągają coraz większą doskonałość, aż po zaskakujące zmiany jakościowe. Za to brak używania prowadzi do szybkiego procesu odwrotnego. Ma to ciekawy wpływ na relacje społeczne, na historię wynalazczości i rzemieślnictwa… Czytaj dalej „„Stare jest piękne”, David Brin”
„Rakietowe szlaki” t. 1 i 2, Czytelnik, 1978

„Rakietowe szlaki” to jedna ze słynniejszych polskich antologii SF (polska jest antologia, opowiadania natomiast – zachodnie). Pierwsze jej wydanie pojawiło się w 1958 roku, a dwadzieścia lat później wydawnictwo „Czytelnik” wznowiło ją w postaci dwutomowej, nieco zmieniając wybór opowiadań. Pierwsze wydanie trudno dziś jest dopaść, ale lokalna biblioteka w mojej wsi posiada, jak się okazuje, oba tomy wznowienia.
A w tym roku ma ukazać się kolejne wznowienie…
„Wiele hałasu o nic”, Teatr Narodowy
Zgrzyt między formą a treścią. Trudno na poważnie w (post)modernistycznej formule przejąć się tym, że młoda niewiasta została niesłusznie oskarżona o niewierność, a tym bardziej – uwierzyć, że dla kogokolwiek z bohaterów w tej konwencji stanowi to jakikolwiek problem. A tu szekspirowskie dylematy, umieranie ze zgryzoty itp.
Dekoracje pomysłowe, pieski preriowe zabawne.
„Żołnierze żyją”, Glen Cook
Ostatnia (póki co) odsłona dziejów Czarnej Kompanii. Z bohaterów pierwszego tomu mało kto tutaj dotarł, a wydarzenia wielkiego finału jeszcze dodatkowo przerzedzą skład Starej Gwardii i drużyny w ogóle. Powili zaczyna brakować starych bohaterów… Czytaj dalej „„Żołnierze żyją”, Glen Cook”