Nasza polska inicjatywa w wielkim świecie – GOG.com – wypuściła jeden z najlepszych symulatorów kosmicznych w wersji przygotowanej pod nowe systemy operacyjne.
Privateer jest dostępny do ściągnięcia tutaj (za niecałe 20 pln). Handluj, przemycaj, strzelaj, modyfikuj swojego YT- Tarsusa… ech…
Badum, z pewnością to fajnie miło i w ogóle… a kiedy jakaś aktualizacja? :)
Jak tylko rozwiążę kwestię pewnego tajemniczego artefaktu z Nowego Detroit, khe khe :)
Jest jeszcze to: http://privateer.sourceforge.net/, za friko, z ulepszoną grafiką, tyle, że ostatnio kiedy próbowałem, nie wyeliminowali jeszcze problemów z częstotliwością pojawiania się przeciwników.
A co z nią nie tak? Za często, za rzadko? :)
Dla mnie i tak najważniejszy jest hangar i modyfikacje do stateczków ;)
Za często, za wcześnie, za mocno. Nie ma spokoju, nie ma wielkich perspektyw na szybki rozwój i spokojne gromadzenie środków. Walka, walka, walka. Brak balansu. Ponoć dlatego, że silnik miał służyć głównie rimejkom Wing Commanderów.
Ciekawe, może się skuszę żeby sprawdzić… W oryginale dobry start można sobie było zapewnić robiąc misje zwiadowcze i inwestując przede wszystkim w dopalacze.
Napisz, o swoich wrażeniach, jeśli to przetestujesz.