O korzyściach płynących z zarazy candoriańskiej: Nune, Sigma i inne…

Epidemia uderzyła znienacka i przykuła admirała do jego kajuty… Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i już krótko po powrocie do przytomności mógł on przysiąść nieco nad czekającymi od dawna zadaniami.

Opisy

Po pierwsze, pojawiły się dwa kolejne opisy. Oba to promy z ery Dziedzictwa Mocy: podstawowy dla Imperium Nune oraz dalekiego zasięgu – Sigma (Alliance Intelligence Reports już wykorzystały tę nazwę dla statku istniejącego w erze galaktycznej wojny domowej, ale widać ktoś się do tego nie dokopał…).

Nowa lista statków

Zabrałem się też za coś, o co kilka osób nachodziło mnie już od jakiegoś czasu, czyli o skatalogowanie statków (i okrętów) według ich producentów. Ręczne spisanie tego dla przeszło 450 jednostek byłoby potwornie pracochłonne, jeśli nie niemożliwe (z tego względu część dodatkowych list w katalogach statków kosmicznych jest zdecydowanie wybrakowana i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie wypełniona do końca, podobna jest również przyczyna, dla której niektórym statkom brakuje źródeł i datowania), ale na szczęście możliwe okazało się zaprzęgnięcie do pracy tzw. wysokiej technologii.

spawacz sluisjańskiNapisałem więc skrypt, który radośnie przebiega przez wszystkie opisy statków kosmicznych, spisuje ich producentów, a potem grupuje statki według tychże i generuje listę w formacie XML – takim, jaką jest w stanie zrozumieć mechanizm wyświetlania katalogów. Żeby całość działała w sensownym tempie, skrypt nie jest odpalany, kiedy przeglądasz Sluis Van. Uruchamiam go sobie lokalnie, po czym dopiero stworzoną przez niego listę wrzucam przy okazji aktualizacji na serwer (obym za każdym razem pamiętał, żeby to zaktualizować!).

Kiedy już podstawowa lista była gotowa, postanowiłem posortować producentów. Proste. Potem – posortować statki w obrębie poszczególnych producentów. Tu już było gorzej, bo domyślnie sortowało się po identyfikatorach jednostek, a nazwy trzeba było dodatkowo wyciągać z plików. Ale i to w końcu się udało (dygresja dla miłośników PHP i programowania w ogóle: w PHP naturalny, niewrażliwy na wielkość liter porządek sortowania może być wykorzystany do posortowania tablicy według jej wartości, ale nie według kluczy. Sprawia to czasami nieco kłopotów). Przy okazji wyszło na jaw, że niektórych producentów mam zapisanych na dwa albo trzy sposoby: Incom Corp. kontra Incom Corporation itp.

Tak więc w ramach operacji czyszczenia danych zaktualizowałem około 100 opisów, poprawiając im producentów. A potem naszła mnie szatańska myśl. Niektóre statki posiadają bowiem więcej niż jednego producenta, a automat w takiej sytuacji wyrzucał to na listę w postaci np. Incom / Subpro (dodatkowy „producent”). A może by zrobić tak, żeby w takiej sytuacji statek lądował i pod Incom, i pod Subpro?

Znowu trochę dłubania, po czym okazało się, że sukces jest połowiczny: na liście producentów pojawił się… drugi Incom (oraz drugie Subpro), pod którym(i) wylądowały wszystkie Headhuntery. O co chodzi?

Dopiero po dłuższych poszukiwaniach zorientowałem się, że tnąc nazwę na kawałki, nie usuwam z obu końców ewentualnych pozostających tam spacji… Krótko mówiąc, nazwa brzmiała „Incom „ oraz „ Subpro„. Spacji nie było widać, ale komputer je widział i tworzył dodatkowego producenta. Po wyeliminowaniu tej drobnej przeszkody lista była gotowa w stanie takim, jaka możecie ją już od dzisiaj podziwiać. Enjoy!

Twarzoczaszka

Czy artysta się wygłupia?Naszło mnie też na poeksperymentowanie trochę z Facebookiem. Powstał oficjalny fanpejdż Sluis Van, na stronie głównej pojawiła się ramka z avatarami (trochę było roboty z tym, żeby przerobić ją na taką bardziej „sluisjańską”), która pozwala m.in. lajknąć stronę. Zachęcam, bo czemu nie? Nic to w końcu nie kosztuje ;)

Czy coś się dalej będzie z tym działo? To zależy od Waszej reakcji oraz od predyspozycji sluisjańskich wyrobników (poza wielkim admirałem Thrawnem nikt w końcu nigdy nie wie, kiedy znowu wpadną w inną fazę cyklu życiowego). Czy soszal media to nowe łebdwazero, czy kolejna bańka? Tak czy inaczej pewne może być jedno – niebawem fejs i tak stanie się passee i trendsetterzy oraz early adopterzy będą musieli zmigrować na nowe pastwiska. Czy będzie to gugleplus? Czy czeka nas ucieczka do przodu? Czy na sali jest marketoid (w Wydawnictwie Amber znany jako android supermarketowy)? Czy zaraza candoriańska nadal jeszcze trzyma?

O tym wszystkim w następnym odcinku. Albo i nie.

Dodaj komentarz