„Daleka Tęcza”, A. i B. Strugaccy

Angielski tytuł tej książki to wprawdzie Far Rainbow, ale nie zdziwiłbym się, gdyby nazwa Distant Rainbow, jachtu typu Starwind należącego do Mazzica w Trylogii Thrawna, była nią właśnie inspirowana. Zahn lubi takie gierki. Ale ja nie o tym…

Tęcza to planeta zaludniona przez fizyków. Odkryta przez Ziemian, odległa, niezamieszkała, była świetnym, bezpiecznym poligonem dla ryzykownych eksperymentów z teleportacją. Oczywiście z czasem, kiedy niebezpieczeństwo zostało oswojone, na planetę zaczęto sprowadzać rodziny, dzieci, zaczął się ruch turystyczny… Zupełnie jak na naszych poligonach, licznie odwiedzanych przez beztroskich grzybiarzy. Czytaj dalej „„Daleka Tęcza”, A. i B. Strugaccy”

„Przyjaciel z piekła”, A. i B. Strugaccy

Niebo i piekło.

Rasowy żołnierz Gag. Niebo – jego oddział, walka z cesarskimi szczurojadami. Piekło – brak kompetencji cywili i wojaków z poboru.

Młody, którego imienia nie pomnę, z zadatkami na geniusza. Piekło – wojna, która niszczy jego dom, rodzinę, i jego prawie przyprawia o śmierć. Niebo…

Ziemianie. Na najwyższym chyba poziomie rozwoju cywilizacyjnego i moralnego spośród wszystkich książek Strugackich. Niebo – sami sobie stworzyli, na Ziemi. Czytaj dalej „„Przyjaciel z piekła”, A. i B. Strugaccy”

„Drugi najazd Marsjan”, A. i B. Strugaccy

Pierwszego najazdu dokonano przy pomocy trójnogich machin bojowych, a odparły go ziemskie mikroby.

Drugi najazd odbywa się politycznie, społecznie i gospodarczo. A przede wszystkim – konsumpcyjnie.

Nie za bardzo wiadomo, czy jest z kim walczyć, potem – czy jest po co walczyć. Rząd chyba dogadał się z przybyszami i sam zaczął wprowadzać nowy ustrój. Ludziom będzie ciepło i dobrze, dostaną więcej pieniędzy za mniej pracy. Zracjonalizujemy produkcję, wszystkie nakłady pójdą na wytwarzanie soków żołądkowych. Partyzantom, głównie nielicznym przedstawicielom inteligencji, bełkoczącym coś o upadku misji, pragnień, przeznaczenia i godności Człowieka i przekształceniu go w trzodę hodowlaną – pozwolimy tworzyć legalną opozycję, i tak nikt ich nie posłucha.

Czy mikroby i tym razem uratują świat od zagłady?

Bądź czujny wobec wroga narodu!

„Trudno być bogiem”, A. i B. Strugaccy

„Nawet bogowie, zstępując do naszego kraju, lądują po kolana w błocie.”

Tak mówi jeden z miejscowych filozofów, w świecie żyjącym w epoce feudalnej. Bogami są w tym wypadku wysłannicy Ziemi, którzy działając u podstaw i pracując organicznie chcą przyspieszyć bieg historii, usprawnić przemiany i wspomóc braci w rozumie w dojściu do lepszego, humanistycznego i najsprawiedliwszego ustroju społecznego (zwanego dalej komunizmem). Czytaj dalej „„Trudno być bogiem”, A. i B. Strugaccy”