To było nieuniknione. Już od kilkunastu lat w listach do redakcji Sluis Van regularnie pojawiało się pytanie: dlaczego tylko statki kosmiczne? Co z pojazdami atmosferycznymi, naziemnymi, podwodnymi?
Dlatego w końcu, po przerwie w aktualizacjach koniecznej do wprowadzenia kilku zmian technicznych, uroczyście otwieramy dziś nową sekcję Sluis Van. Ponieważ tworzenie strony i tak jest dość absorbujące, opiekę nad nowym działem oraz honorowy patronat zgodziła się objąć osoba znana w pewnych kręgach jako Pani Admirałowa. Co więcej, osobiście przygotowała ona pierwszy opis – gungańskiej łodzi podwodnej zwanej bongo.
Zapraszamy (tym razem już wspólnie) do zwiedzania. Kolejne aktualizacje wkrótce.
Mama was queen of the mambo
Papa was king of the Congo
Deep down in the jungle
I started bangin’ my first bongo
Every monkey’d like to be
In my place instead of me
Cause I’m the king of bongo, baby
I’m the king of bongo bong
I went to the big town
Where there is a lot of sound
From the jungle to the city
Looking for a bigger crown
So I play my boogie
For the people of big city
But they don’t go crazy
When I’m bangin’ in my boogie
I’m the „king of the bongo, king of the bongo bong”
Hear me when I come
King of the bongo, king of the bongo bong
They say that I’m a clown
Making too much dirty sound
They say there is no place for little monkey in this town
Nobody’d like to be in my place instead of me
Cause nobody go crazy when I’m bangin’ on my boogie
I’m the king of the bongo, king of the bongo bong
Hear me when I come
„King of the bongo, king of the bongo bong”
Bangin’ on my bongo all that swing belongs to me
I’m so happy there’s nobody in my place instead of me
I’m a king without a crown hanging loose in a big town
But I’m the king of bongo baby I’m the king of bongo bong
King of the bongo, king of the bongo bong
Hear me when I come, baby, king of the bongo, king of the bongo bong…
Domagam się nowej edycji superspecjalnej I Epizodu z tą piosenką jako podkładem muzycznym pod wiadomą scenę.
Zobaczę, co da się zrobić.
Ach i bardzo dziękuję za update w najlepszym artykule dotyczącym najlepszego statku jaki kiedykolwiek powstał i tym samym mógł zostać przyciągnięty za pomocą promienia ściągającego już nie tylko statki kosmiczne, ale też łodzie podwodne Star Wars.
Opis zabaw z włazami niezmiernie pedagogiczny.
hehe interesujący opis.. czekam na dział z pojazdami atmosferycznymi.. :D ofc. nie za szybko… ;)
PS!! Pozdrawiam Panią Admirałową!! :*
1. Kwietnia?
It’s a Trap! :)
Czyżby Karp?